Damno Młyn – Żelkowo

Trudność trasy: łatwa, 18 km

Ten odcinek trasy jest zdecydowanie łatwiejszy, dobry dla początkujących kajakarzy. Po drodze mijamy kilka dużych przeszkód w tym zapory i jazy, także trzeba przygotować się na kilka przenosek.

Z początku rzeka płynie leniwie przez łąki, jest odsłonięta tak więc dobrze jest zaopatrzyć się w krem z filtrem. Po drodze pojawiają się powalone drzewa – pora na pierwszą przenoskę. Kajakarze płynący w jedyneczkach mogą uporać się z przeszkodą o ile pozwala na to stan wody. Wyjścia na brzeg nie są trudne, rzeka nie jest głęboka, nie jest mulista.

Z czasem na trasie robi się płycej, pojawiają się głazy i kamienie. Nadal jest sporo dużych powalonych drzew o wielu konarach. Miejscami występują nieduże mielizny, są też miejsca gdzie woda płynie bystro pomiędzy kamieniami znajdującymi się pod wodą i tu uwaga – trzeba być uważnym i ostrożnym, aby nie wpłynąć na podwodny kamień.

W Drzeżewie natkniemy się na dużą zaporę elektrowni wodnej. Tutaj czeka nas przenoska, jest też miejsce na odpoczynek. Uwaga dla rodziców i właścicieli piesków – trzeba być ostrożnym jeśli chcemy podejść i obejrzeć śluzę z bliska, aby nikt nie wpadł i nie zrobił sobie krzywdy.

Za elektrownią czeka nas najpiękniejszy odcinek, rzeka płynie po górzystym terenie, tak więc podziwiamy duże, ciekawie porośnięte skarpy.

Kolejną przeszkodą jest zniszczony jaz. Przenosimy kajaki z lewej strony i za jazem płyniemy już kanałem, przez most w Zgojewie aż do Elektrowni Wodnej Żelkowo. Tutaj możemy rozbić biwak lub zakończyć spływ.